Morsowanie - co powinnaś wiedzieć!
MORSOWANIE - ZAHARTUJ SWÓJ ORGANIZM DAWKĄ PRAWDZIWEJ ADRENALINY! Twój układ odpornościowy również potrzebuje treningu.
U której z nas nie pojawił się pomysł, by spróbować morsowania? Od czego zacząć i dlaczego ta zimowa aktywność zrzesza coraz większą liczbę zwolenników? Jeżeli uwielbiasz wyzwania i śledzisz naszego bloga, zapraszam Cię do zapoznania z krótkim poradnikiem dla początkującego morsa. Jeżeli jeszcze zastanawiasz się, czy to właśnie Ty poczujesz się jak ryba w wodzie przy temperaturze – 8 stopni Celsjusza, zapraszam do zapoznania się z artykułem. Odpowiem w nim na najczęstsze zadawane mi pytania. Zaczynamy!
Skąd pomysł na morsowanie?
Pomysł był spontaniczny. Chciałam zaznaczyć, że zawsze byłam bardziej zwolenniczką gorących kąpieli a niżeli zimnych. Nie dziwi mnie reakcja tych, którzy naprawdę są zaskoczeni tym co robię każdej zimy. Sama też na początku nie mogłam nadziwić oczu, kiedy widziałam pluskających się z uśmiechem morsów. Moim głównym powodem było przede wszystkim wyjście ze strefy komfortu. Przełamać wewnętrzną blokadę, odciąć się od nagromadzonego stresu i związanego z nim dolegliwości bólowych.
Czy pogoda mnie nie zniechęcała?
Pogoda nie była zachęcająca. Wiał zimny wiatr, padał deszcz ze śniegiem a ja zmierzałam w stronę jeziora. Towarzyszyła mi moja mama, która do tej pory jest moim wsparciem podczas morsowania. Kiedy doszłyśmy na plaże, zależało mi na tym, by nie było żadnych obserwatorów. Nie chciałam by cokolwiek mnie rozpraszało. Zależało mi na tym, by w pełni skoncentrować się na swoim celu.
Czy sprawdzałaś temperaturę wody?
Nie. Nie chciałam się rozpraszać. Wiedziałam, że woda jest zimna. Ale jak bardzo? Musiałam skupić się na rozgrzewce.
Jak wygląda taka rozgrzewka?
Moją rozgrzewką jest bieg truchtem przez 15 min oraz pajacyki. Trzeba porządnie rozgrzać ciało. Mam na sobie ciepłą bluzę, legginsy do biegania, buty adidasy, czapkę, rękawiczki a pod spodem strój kąpielowy. Podczas biegów koncentruję się na tym, żeby rozgrzewka była solidna, a po drugie, że moje wejście do wody musi być zdecydowane. W tym czasie mama szykuje karimatę, buty z neoprenu, ręcznik, bieliznę termoaktywną oraz termos z herbatą.
Jak się czuję, gdy wychodzę z wody?
Często słyszę pytanie od znajomych, co wtedy jest w głowie, o czym się myśli? Odpowiadam im, że o niczym. Właśnie chodzi o to, by wykonać zadanie, wyciszyć umysł, skoncentrować się. Także o niczym nie myślę, jestem tylko ja i mój cel. To świetnie buduje charakter i dyscyplinę.
Jak długo powinna przebywać osoba początkująca? Ile razy może wejść do wody.
Dla osoby początkującej wskazane jest jedno wejście na kilkanaście sekund. Moje wejście trwa około 15 sekund. Będąc w wodzie po pachy, trzymając ręce w górze możesz pomyśleć jedno „ Cholera, ale lodowato!”. Za pierwszym razem, kiedy minął czas 15 s i wyszłam z wody, zrozumiałam o co w tym wszystkim chodzi.
Czuję się jakbym wypiła nektar Bogów!
Trudno mi odpisać stan w jakim człowiek się znajduje. Gorąc, eksplozja pozytywnej energii, siły i te niesamowite uczucie, że możesz wszystko! Wyobraź sobie, że Twoje ciało ma super moce i jest odporne na tak niską temperaturę. W tym momencie zimno Cię nie ogranicza i jeżeli chcesz możesz pójść popływać